Marzenie reprezentacji piłki ręcznej kobiet o zakwalifikowaniu się do ćwierćfinału Pucharu Świata i przyszłorocznych turniejów przedolimpijskich zakończyło się po drugiej porażce, pierwszej w głównej grupie, 22:24 z Niemcami. Cóż, matematyczne szanse milczą, ale scenariusz jest raczej widmem. Do wygrania dla Rumunii inne, czyli Polski i Niemiec z Danią, oprócz dwóch absolutnie niezbędnych zwycięstw trójkolorowych w pozostałych meczach.
Opierali się przez około 40 minut. „Częściowo” 2-10 w drugiej połowie
Zespół prowadzony przez Florentina Perę zagrał w czwartkowy wieczór lepiej niż przed Danią, szczególnie w pierwszej połowie, kiedy różnicą maksymalnie 4 bramek. Zespół dobrze się bronił, a bramkarz Daciana Hosu zablokował kilka kluczowych strzałów, dodając drużynie energii. W pierwszej części zadebiutował w tym ostatnim turnieju gwiazda Cristina Neagu, więc przez chwilę wydawało się, że wszystko idzie w dobrym kierunku dla Tricolore. Do 40. minuty, jak meteehne z poprzednich głównych konkursów, które widziałem: klarowne sytuacje, szczególnie na poziomie skrajności, coraz trudniejsze powtórki (tutaj może się zdarzyć, że główne „ognie” Rumunii są zmęczone) itp. Od 10 minut Rumunia nie rejestrowała się, więc Niemcy wrócili od 12 do 15 i objęli prowadzenie 17-15. Później była „część” 2-10, która wyeliminowała ich z Tricolors. Gdy Daciana Hosu próbowała utrzymać drużynę w grze, do samego końca nie dało się już nic zrobić.
Japonia pokazała, jak można pokonać Danię
Dla żeńskiej reprezentacji narodowej czwartkowy wieczór był zupełnie czarny. Nieco później ta sama arena w Danii – Japonia – zapełniła się, aby wziąć udział w największym szoku na świecie. Jakby jeszcze bardziej wbić nóż w ranę, reprezentant Azji pokazał, jak powinien grać przed Danią, jedną z faworytek do tytułu, która pokonała Rumunię 39:23 różnicą 16 bramek. Przede wszystkim dużo odwagi, wyjątkowego rytmu Vogla i czystej gry, z zaledwie 8 błędami popełnionymi w ciągu 60 minut (Rumunia zgromadziła 10 błędów dopiero w pierwszej połowie), opanowaniem, dobrą odpornością psychiczną przed Asystentami, którzy desperacko zachęcali swoich faworytów do gry na północnych graczach. Ostatecznie Japonia wygrała 27-26 i mocno pomieszała obliczenia w grupie 3. Choć Dania w ostatniej sekundzie zakwestionowała w powietrzu bramkę zdobytą przez Japończyków (co podsyciło szalone plotki Japonii w ostatniej fazie meczu!), twierdząc, że została ona „upadła”, Azjaci zasłużyli na Victorię, która sędziowała cały mecz.
Rumunia spadła na 5. miejsce. To jeden z najsłabszych rankingów w historii
Według wyników pierwszego dnia w głównej grupie Rumunia spadła na 5. miejsce i teraz będzie miała reprezentację Japonii, która pięknie gra piłką ręczną, bez presji. Który w ostatniej sekundzie przegrał z Niemcami (30-31). Morale Tricolors spadło i wróżą nawet jeden z najsłabszych turniejów finałowych w historii, jeśli nie dostaną szybkiego awansu. Oznacza to, że należy zająć miejsce w przedziale od 13 do 20 miejsc. Najsłabszy jak dotąd udział miał miejsce na Mistrzostwach Świata w 2001 roku, kiedy Rumunia zajęła 17. miejsce. Florentin Pera ma nadzieję, że zespół zajmie pierwsze miejsce w turnieju: „Musimy motywować dziewczyny i walczyć do końca, aby dobrze zakończyć zawody”.
Niezależnie od tego, jak zakończą się mistrzostwa świata, musimy być realistami i zobaczyć, gdzie znajduje się dziś rumuńska piłka ręczna kobiet. Było wystarczająco dużo znaków, wiele czynników, które doprowadziły do tej sytuacji: niższy fundusz w Lidze Narodowej, wielu zawodników obecnych na selekcji od 2018 roku do dziś), brak spójnej strategii na poziomie dzieci i juniorów oraz przykłady może kontynuować. Jednak z Rumunią w rozgrywkach czy bez niej Puchar Świata nadal pozostaje w cieniu.